Siemianowice Śląskie

Ogromny pożar składowiska odpadów! [ZDJĘCIA] Dym może być trujący!

today10.05.2024 11:37

Tło
share close

Tuż po godz. 9.00 wybuchł pożar na składowisku odpadów w Siemianowicach Śląskich. Kłęby czarnego dymu widać w wielu sąsiednich miastach. Płonie składowisko chemikaliów. Sytuacja jest nieopanowana, służby proszą o nie otwieranie okien. Skład dymu jest na razie nieznany.

Na teren przy ul. Wyzwolenia początkowo skierowano 14 zastąpów strażaków, ale cały czas dojeżdżają kolejne. W tej chwili z ogromnym pożarem chemikaliów walczą 33 zastępy straży pożarnej z Siemianowic Śląskich oraz z miast ościennych, skąd ściągane są posiłi. Na miejscu są już dwa plutony ratownictwa chemicznego.

Pożarem początkowa objętych było około 400 metrów kwadratowych, a całkowity teren składowiska to ok. 5000 metrów kwadratowych. Sytuacja jest nieopanowana, strażacy walczą, by ogień się nie rozprzestrzeniał. Materiały składowane tam były do wysokości 5 metrów. Akcja gaśnicza może potrwać wiele godzin.

 

Aktualizacja 17:45

Sytuacja pożarowa wydaje się być opanowana, chociaż gaszenie pożaru nadal trwa – przekazał komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach, starszy brygadier – Wojciech Kruczek. Strażacy ograniczyli już pole pożaru, które wynosiło już ponad 5 tysięcy metrów kwadratowych i sukcesywnie posuwają się metr po metrze w głąb pogorzeliska. Zdaniem komendanta – największe zagrożenie dla strażaków i sytuacji pożarowej stanowi wielka niewiadoma, dotycząca płonących substacji. -Te zagrożenie jest niezidentyfikowane, palność tych substyacji jest dla nas zaskoczeniem, dlatego czas do końca akcji gaśniczej jest na razie nie do przewidzenia – mówi komendant Kruczek.

 

Aktualizacja 16:05
Na miejsce pożaru przyjechał też prezydent Siemianowic Śląskich. Rafał Piech zapewnił, że wszystkie miejskie służby pracują nad zapewnieniem mieszkańcóm maksymalnego bezpieczeństwa w tej trudniej sytuacji. Ale nie pozostawił też wątpliwości, dlaczego w ogóle do niej doszło. -To jest sytuacja, z którą borykamy się jako siemianowiczanie, ale i jako wszystkie inne miasta w Polsce. Jestem jednym z tych prezydentów, który bardzo często jest w ministerstwie ochrony środowiska. Prosiliśmy o to, by weszły przepisy z jednej strony kontrolujące, ponieważ takich sytuacja jak ta dzisiejsza w Siemianowicach, w całej Polsce są i będą setki. Takich tykających bomb z chemikaliami w Polsce są setki (…) W Siemianowicach mamy drugi taki przypadek, pierwsza taka sytuacja była zdiagnozowana w Michałkowicach. Tam odpady zostały wywiezione. Tutaj sytuację mamy taką, gdzie wiemy, że od kilkunastu lat właściciel terenu prowadzi działalność odpadową. Miasto przeprowadziło kontrolę tego terenu w 2019 roku. Po tej kontroli zgłosiliśmy do marszałka woj.śląskiego pewne nieprawidłowości oraz do prokuratury i od tego czasu prowadzimy też cały czas współpracę z prokuraturą – mówił prezydent Piech.

 

AKTUALIZACJA
Godz. 14.25

Na miejscu jest prezydent Siemianowic Śląskich – Rafał Piech. Jak zapewnił – wszystkie dostępne służby ostrzegają mieszkańców przed sytuacją związaną z pożarem. Na miejsce jedzie także wojewoda śląski, Marek Wójcik, który w związku z ogromnym pożarem zwołał sztab kryzysowy.

AKTUALIZACJA
Godz. 12.10
Z ogniem walczy 39 zastępów straży pożarnej – to ponad 100 strażaków. Na miejscu jest też specjalny pluton ratownictwa chemicznego.
Pożarem jest już objęte niemal całe składowisko. 
Strażacy apelują do okolicznych mieszkańców, by zamknęli okna i nie wychodzili na zewnątrz.

Jest też ostrzeżenie wydane przez Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. W alercie RBC czytamy:
 "Uwaga! Pożar substancji chemicznych w Siemianowicach Śląskich. Nie zbliżaj się do miejsca pożaru. Jeśli możesz, zostań w domu i zamknij okna." Alert RCB dla odbiorców w Siemianowicach Śląskich, Chorzowie, Sosnowcu, Mysłowicach, Dąbrowie Górniczej, Katowicach i pow. będzińskim."

Napisane przez: Wojciech Żegolewski

Oceń