O losie dziewczyny zdecydował rzut monetą. Dożywocie za brutalne morderstwo

Pixabay / Fleimax

Sąd Okręgowy w Gliwicach wydał wyrok w sprawie tragicznego zabójstwa 18-letniej Wiktorii. Sprawcą okazał się 19-letni Mateusz H., który latem 2023 roku poznał dziewczynę na przystanku autobusowym w Katowicach. Zaprosił ją do swojego mieszkania w Radzionkowie – tam doszło do makabrycznej zbrodni.

— Po takim czynie Mateusz H. nie zasługuje na karę inną, niż dożywocie — powiedziała sędzia Agata-Dybek-Zdyń cytowana przez "Gazetę Wyborczą". 

Według ustaleń śledczych, w mieszkaniu Mateusz H. rzucił monetą, aby – jak twierdził – "zdecydować o losie" dziewczyny. Następnie unieruchomił ją, zgwałcił, a potem udusił. Do zabójstwa użył kolana, linki oraz poduszki.

Po dokonaniu morderstwa próbował ukryć ciało. Owinął je w materac i folię, użył także pianki montażowej. Gdy nie był w stanie pozbyć się zwłok, zadzwonił do swojej byłej partnerki i babci, informując ich o tym, co zrobił. Chwilę później zgłosił się na policję, twierdząc, że planuje popełnić samobójstwo.

Dożywotnie więzienie bez możliwości przedterminowego zwolnienia

Sąd nie miał wątpliwości co do winy oskarżonego. Sędzia Agata Dybek-Zdyń ogłosiła wyrok: dożywotnie pozbawienie wolności. – Po takim czynie Mateusz H. nie zasługuje na karę inną niż dożywocie – uzasadniła.

Ekspertyzy biegłych sądowych wykazały, że oskarżony cierpi na parafilię o podłożu sadyzmu seksualnego oraz poważne zaburzenia osobowości.

Wstrząs dla społeczności lokalnej

Zabójstwo Wiktorii wstrząsnęło mieszkańcami Radzionkowa i całego regionu. To tragiczne wydarzenie przypomina o konieczności wczesnego reagowania na sygnały kryzysu psychicznego oraz o potrzebie systemowego wsparcia dla osób z zaburzeniami psychicznymi.