Mężczyzna prosto z auta trafił do aresztu!

Mężczyzna w samochodzie miał sporo na sumieniu. Fot. KMP Świętochłowice

Wezwani jakich tysiące – ktoś wezwał policję do mężczyzny siedzącego w samochodzie. Wyglądało na to, że potrzebuje pomocy. I faktycznie – potrzebuje. Pomocy adwokata…

Świętochłowice: Policja wezwana do mężczyzny w samochodzie

Świętochłowiccy policjanci interweniowali po zgłoszeniu dotyczącym mężczyzny znajdującego się w zaparkowanym pod kamienicą samochodzie. Zgłaszający obawiał się, że kierowcy Opla mogło się coś stać, ponieważ nie reagował na próby kontaktu.

-Po przybyciu na miejsce mundurowi zastali siedzącego w aucie mężczyznę, który uskarżał się na zawroty głowy. Na miejsce wezwano zespół ratownictwa medycznego, który przebadał 42-latka. Medycy nie stwierdzili jednak podstaw do hospitalizacji – relacjonują policjanci z KMP Świętochłowice.

Mężczyzna w samochodzie miał sporo na sumieniu

W trakcie legitymowania mężczyzna świadomie podał policjantom fałszywe dane. Mundurowi, podejrzewając próbę wprowadzenia w błąd, podjęli kontrolę osobistą. W jej trakcie ujawnili dokumenty zawierające zdjęcie mężczyzny, lecz z różnymi nazwiskami, a także woreczek strunowy z białą substancją. Badanie potwierdziło, że była to amfetamina.

-Dalsze czynności pozwoliły ustalić prawdziwą tożsamość zatrzymanego. Okazał się nim 42-letni mieszkaniec Sosnowca, poszukiwany przez organy ścigania aż pięcioma podstawami, w tym jednym listem gończym – dodają mundurowi.

Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzuty posiadania substancji psychotropowych oraz posługiwania się sfałszowanymi dokumentami. Mężczyzna przyznał się do przedstawionych zarzutów. Dodatkowo policjanci nałożyli na niego mandat karny za wykroczenie polegające na świadomym podaniu nieprawdziwych danych osobowych. Zgodnie z wydanym listem gończym 42-latek trafił do aresztu.