Rutynowa kontrola zakończona podwójnym zatrzymaniem. Kierowca zostanie wydalony, pasażer trafił do aresztu

fot. KPP w Cieszynie

Zaczęło się jak zwykła policyjna kontrola drogowa w Ustroniu, szybko przerodziło się w poważną interwencję. Funkcjonariusze z miejscowego komisariatu zatrzymali dwóch obywateli Mołdawii, których problemy z prawem okazały się znacznie poważniejsze, niż można było przypuszczać.

Do zdarzenia doszło 2 listopada na ulicy Wczasowej. Patrol policji zatrzymał do kontroli mazdę, którą kierował 20-letni obywatel Mołdawii. Już po kilku minutach i sprawdzeniu w policyjnych bazach danych na jaw wyszedł pierwszy problem.

Okazało się, że młody kierowca w ogóle nie powinien siedzieć za kierownicą, ponieważ posiadał aktywny sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. To jednak nie był koniec kłopotów 20-latka. Dalsze ustalenia, prowadzone wspólnie z funkcjonariuszami Straży Granicznej, wykazały, że mężczyzna już od maja nie przebywał legalnie w Polsce. Na mocy wydanej wobec niego decyzji administracyjnej, powinien był opuścić terytorium kraju kilka miesięcy temu.

Problemy miał również jego towarzysz. Gdy policjanci sprawdzili 38-letniego pasażera, także obywatela Mołdawii, okazało się, że jest on poszukiwany listem gończym. Sąd Rejonowy w Wodzisławiu Śląskim wystawił za nim nakaz aresztowania w celu odbycia kary pozbawienia wolności.

Obaj mężczyźni zostali natychmiast zatrzymani. 20-letni kierowca usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu pomimo obowiązującego zakazu, za co grozi mu kara do 5 lat więzienia. Po przesłuchaniu został przekazany Straży Granicznej, która rozpoczęła procedury zmierzające do jego przymusowego wydalenia z Polski.

Jego starszy kompan podróży nie wrócił już na wolność. Zgodnie z decyzją sądu, 38-latek trafił prosto z kontroli drogowej do aresztu śledczego, gdzie odbędzie zasądzoną mu wcześniej karę.