Gliwice

Krótki poradnik, jak stracić 120 tysięcy w kilka chwil

today23.12.2023 17:40

Tło
share close

Zarobienie ponad 120 tysięcy – to przy obecnej średniej krajowej prawie półtora roku. Przy minimalnej – nawet nie chcemy liczyć. A w jakim czasie taką fortunę można stracić? Okazuje się – na przykładzie z Gliwic – że w kilka chwil.

Sytuacja wydarzyła się po otrzymaniu telefonu od fałszywego pracownika banku, który skłonił kobietę do uwierzenia, że jej pieniądze są zagrożone. Rozmówca wmówił gliwiczance, że na jej koncie ktoś próbuje zaciągnąć pożyczkę. Polecono pilne udanie się do swojego banku, wypłatę gotówki, a następnie wpłatę na specjalne konto przy użyciu wpłatomatu i specjalnych kodów.

-Tak, tak – ponownie zadziałał efekt ogłuszenia emocjonalnego wynikający z wizji utraty oszczędności i presji czasu. Czy opisany przypadek dotrze do innych potencjalnych ofiar? Doświadczenie uczy, że… – mówią gliwiccy policjanci.

Do Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach zgłosiła się 30-letnia kobieta, która złożyła zawiadomienie o oszustwie. Na jej numer telefonu komórkowego zadzwonił mężczyzna, przedstawiając się jako pracownik banku oświadczając, że jej pieniądze są zagrożone, a ktoś próbuje wyłudzić od niej z konta pożyczkę.

Rozmówca o obcym akcencie utrzymywał, że uratuje oszczędności, jeśli  będzie szybko wykonywać jego polecenia. Przestępcy „wkręcali” swoją ofiarę, inscenizując przełączenia między konsultantami i prokuratorem. Informowali, że pracownicy gliwickiego banku są w zmowie z przestępcami. Gliwiczanka wypłaciła więc całe oszczędności, następnie z determinacją wpłacała przez wskazany wpłatomat, wierząc w zapewnienia oszustów, że wpływają na bezpieczne, dedykowane dla niej, konto bankowe.

Refleksja przyszła po dokonaniu ostatniej wpłaty i rozmowie z „prokuratorem”, który zalecał udanie się na policję, ale dopiero na drugi dzień.

 

źr: KMP Gliwice

Napisane przez: Wojciech Żegolewski

Oceń