22-latek mógł spowodować katastrofę kolejową

Komenda Miejska Policji w Gliwicach

Są zarzuty dla młodego mężczyzny, który mógł doprowadzić do tragicznego wypadku na torach. Dzięki szybkiej reakcji maszynisty pociągu pośpiesznego nie doszło do wykolejenia.

Do zdarzenia doszło 11 listopada w miejscowości Rzeczyce koło Gliwic. Ok. godz. 5.05 nad ranem maszynista pociągu Intercity relacji Racibórz – Olsztyn zauważył przeszkodę na torach. Skład jadący z prędkością 120 km/godz. hamował awaryjnie i zatrzymał się po ok. 600 metrach. Lokomotywa uderzyła w metalową konstrukcję ułożoną na torach, ale nie doszło do wykolejenia.  
Nikt spośród 33 pasażerów i 5 członków załogi, nie doznał obrażeń.

Na miejsce wezwano służby techniczne, Komisję Badania Wypadków Kolejowych oraz policję. Po czterech godzinach intensywnych działań udało się usunąć metalową konstrukcję, zakleszczoną pod elektrowozem, co umożliwiło dalszą podróż pociągu.

Dziś gliwiccy policjanci poinformowali, że jeszcze tego samego dnia zatrzymali w związku z tą sprawą trzy osoby. Jedna z nich usłyszała zarzuty. 
22-letni mężczyzna przyznał się do sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu kolejowym.

Śledztwo prowadzone przez gliwicką Policję pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Gliwice Zachód ma na celu wyjaśnienie między innymi motywów, jakimi kierował się podejrzany. 
Dziś planowane jest posiedzenie sądu w sprawie tymczasowego aresztowanie zatrzymanego.