Kolejny pijany Ukrainiec deportowany wprost zza kierownicy

KMP Gliwice

Plaga pijanych kierowców z Ukrainy. Po ekscesach kierowcy w Czerwionce Leszczynach i Rybniku, który miał 4 promile – tym razem drogówka złapała na podwójnym gazie 31-letniego obywatela Ukrainy, który prowadził samochód po pijaku w Pyskowicach. I podobnie jak w przypadku sprawy z Rybnika – tu także zaszło złamanie sądowego zakazu – bowiem mężczyzna miał już na swoim koncie wcześniejszy wyrok za podobne przestępstwo.

Do zdarzenia doszło na terenie Pyskowic. Do policjantów patrolujących miasto podbiegł mężczyzna, który poinformował funkcjonariuszy, że kierowca Forda Focusa może być nietrzeźwy. Wskazał pojazd, który wcześniej, pomimo prób zablokowania go przez zgłaszającego, zdołał odjechać z parkingu znajdującego się przy sklepie. Podejrzewając, że kierowca może być pod wpływem alkoholu, świadek postanowił jechać za Fordem, a następnie – gdy zauważył radiowóz – poinformował policjantów o całej sytuacji.

Pijany kierowca z Ukrainy wprost z Pyskowic pojechał na granicę. Na deportację

Samochodem kierował 31-letni obywatel Ukrainy. Policjanci od razu wyczuli od niego silną woń alkoholu. Przeprowadzone badanie wykazało aż 2,31 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Co więcej, po sprawdzeniu danych w systemach informatycznych okazało się, że mężczyzna posiada czynny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, orzeczony wyrokiem Sądu Rejonowego w Będzinie. Dodatkowo, pod koniec ubiegłego roku był już zatrzymywany za jazdę w stanie nietrzeźwości, również na terenie działania Komisariatu Policji w Pyskowicach. W jednej ze spraw zapadł już prawomocny wyrok, w drugiej skierowano do sądu akt oskarżenia.

Czytaj także: Ukraiński rekordzista. Drogówka złapała go dwa razy z 4 promilami!

Po wykonaniu niezbędnych czynności mężczyźnie przedstawiono zarzuty. Następnie został przekazany funkcjonariuszom Straży Granicznej. Na podstawie decyzji administracyjnej wydanej przez Komendanta Placówki SG w Rudzie Śląskiej cudzoziemiec został zobowiązany do opuszczenia terytorium Polski oraz objęty zakazem wjazdu na teren strefy Schengen na okres 10 lat. Dziś zostanie przez funkcjonariuszy Straży Granicznej przymusowo, pod konwojem doprowadzony do granicy z Ukrainą i przekazany tamtejszym władzom.