Wypadek w kopalni – zginęli dwaj górnicy

Dwaj górnicy, poszukiwani przez ratowników, nie żyją. Wypadek wydarzył się w kopalni Pniówek w Pawłowicach.  Na poziomie 830 metrów doszło do uwolnienia metanu oraz zawalenia fragmentu chodnika w rejonie, w którym pracowało 26 osób.

Wypadek w kopalni Pniówek miał miejsce w poniedziałek, 22 grudnia, po godzinie 17.oo.  24 górników opuściło wyrobiska  o własnych siłach. Jeden doznał obrażeń ręki nie zagrażających życiu.
Po zdarzeniu utracono kontakt z dwoma pracownikami. Rozpoczęła się akcja ratownicza, w wyniku której odnaleziono ciała obu zaginionych.

Wypadek w kopalni Pniówek – kilkugodzinna akcja ratowników

Akcja ratownicza trwała ponad sześć godzin. Brało w niej udział 10 zastępów ratowniczych – 2 z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu, 2 z Okręgowej Stacji Ratownictwa Górniczego w Wodzisławiu Śląskim oraz 6 z KWK Pniówek. 

Wstępne ustalenia wskazują, że doszło do gwałtownego wyrzutu metanu wraz z materiałem skalnym. Dokładne przyczyny i przebieg zdarzenia zbada komisja powypadkowa – poinformował wiceprezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej Adam Rozmus.
Zmarli górnicy byli doświadczonymi pracownikami, z długim stażem – mieli 40 i 41 lat.

Okoliczności wypadku w kopalni będzie badać specjalna komisja, powołana przez Wyższy Urząd Górniczy.