powiat wodzisławski

Kierowca chciał oszukać policjantów

today24.09.2025 08:13

Tło
share close

Pirat drogowy w audi przekroczył dozwoloną prędkość i został namierzony przez radar. 20-latek nie zatrzymał się do kontroli. Uciekł i porzucił auto. Potem młody kierowca chciał oszukać policjantów. Tak rozpoczęła się seria poważnych problemów, jakie ściągnął na siebie nieodpowiedzialny mężczyzna.

Do zdarzenia doszło na ul. Matuszczyka w Wodzisławiu Śląskim. Policjanci z wydziału ruchu drogowego kontrolowali prędkość. Kierowca audi złamał przepisy ale nie zatrzymał się na wezwanie funkcjonariuszy i skręcił na pobliskie osiedle. Patrol ruszył za uciekinierem. Po chwili policjanci zauważyli zaparkowany pojazd audi z uruchomionym silnikiem. Nikogo nie było w środku, ale już po chwili policjanci ustalili właściciela pojazdu.

Zgłosił się na posterunek – tak kierowca chciał oszukać policjantów

Kierowcy nie było w mieszkaniu.  Od członków rodziny policjanci usłyszeli, że jest w drodze na komendę. Poszedł  tam jednak nie po to, by przyznać się do złamania przepisów, tylko by zgłosić… kradzież swojego samochodu.
Szybko udowodniono mu, że  wyszło do żadnej kradzieży nie doszło. W rzekomym pokrzywdzonym policjanci rozpoznali kierującego, który nie zatrzymał się do kontroli. Mężczyzna przyznał, że wymyślił kradzież pojazdu, próbując uniknąć odpowiedzialności.

Jak się okazało, 20-letni mieszkaniec Wodzisławia Śląskiego nie miał uprawnień do kierowania, a jego pojazd nie miał zawartego obowiązkowego ubezpieczenia OC. Ponadto w samochodzie mundurowi ujawnili telefon, który był zarejestrowany jako kradziony.
Co więcej, badanie testerem narkotykowym wykazało w organizmie mężczyzny obecność substancji psychotropowej. Celem wykonania dalszych badań, kierującemu została pobrana krew.

Wodzisław Śląski: surowe konsekwencje dla pirata drogowego

Mężczyzna usłyszał zarzut nieumyślnego paserstwa, kierowania pojazdem pomimo braku uprawnień oraz przekroczenia dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h. Do tego doszedł jeszcze zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej.
Za popełnione wykroczenia grozi mu kara grzywny lub aresztu.
Z kolei za przestępstwo nieumyślnego paserstwa grozi mu kara do 2 lat więzienia.
Jeśli badanie krwi potwierdzi, że kierował samochodem, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub środka działającego podobnie, usłyszy kolejny zarzut przestępstwa zagrożonego karą do 3 lat więzienia.

Napisane przez: Piotr Filas

Oceń

Podobne posty