Radio EXPRESS FM Prawdziwa lokalna stacja
Radio BIELSKO Przeboje non-stop
Radio DISCO Zawsze w rytmie!
Radio MEGA Mega Przeboje!
Radio NUTA Same dobre nuty!
fot. Gmina Goczałkowice-Zdrój
Fundacja Frank Bold złożyła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego na postanowienie ministra klimatu i środowiska. Chodzi o odmowę wszczęcia postępowania w sprawie cofnięcia koncesji na wydobycie węgla przez Przedsiębiorstwo Górnicze „Silesia”. Spór fundacji z kopalnią w Czechowicach-Dziedzicach trwa od kilku miesięcy.
Krakowska Fundacja Frank Bold w maju złożyła wniosek o cofnięcie koncesji dla kopalni „Silesia” w Czechowicach-Dziedzicach. Fundacja działa mając wsparcie gminy Goczałkowice-Zdrój, której mieszkańcy, bezskutecznie, od lat, domagają się odszkodowań za szkody górnicze.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska zarzuciło Frank Bold, że za wnioskowanym cofnięciem koncesji nie stoi żaden interes społeczny. Jest też kolejne zastrzeżenie resortu – statut fundacji nie pozwala jej na zajmowanie się sprawą.
To kuriozalna decyzja, którą zdecydowaliśmy się zaskarżyć – poinformowała fundacja. Przypomina, że czechowicka „Silesia” to jedna z nielicznych w kraju prywatnych kopalni węgla kamiennego. Działa w stu procentach na zasadach rynkowych i nie może ubiegać się o pomoc publiczną, z jakiej korzystają spółki skarbu państwa. To sprawia, że od dłuższego czasy boryka się z poważnymi problemami finansowymi, które doprowadziły przedsiębiorstwo na skraj upadłości.
Od listopada 2024 roku trwa postępowanie sanacyjne w ramach restrukturyzacji „Silesii”. Ofiarą problemów finansowych „Silesii” są mieszkańcy i mieszkanki Goczałkowic-Zdroju. Popękane ściany, osuwające się domy, widmo zawalenia oraz brak wypłat odszkodowań za szkody górnicze – wylicza fundacja.
Fundacja przypomina, że „Silesia” operuje bez decyzji środowiskowej, tak jak inne kopalnie, które przedłużały swoją koncesję w latach 2018-2020.
– Podczas przedłużania koncesji, w przypadku „Silesii” zmieniono obszar działalności, choć co do zasady zmiany mogły dotyczyć wówczas wyłącznie terminu. To dlatego, mimo że „Silesia” ma swoją siedzibę w Czechowicach-Dziedzicach, to skutki działalności są odczuwalne w sąsiednim uzdrowisku, położnym kilka kilometrów dalej – wyjaśniają przedstawiciele fundacji
Dlaczego Fundacja Frank Bold domaga się tak radyklanej decyzji, która zakończy działalność zakładu? Przede wszystkim dlatego, że władze kopalni nie realizują postanowień samej koncesji czyli nie wypłacają należności za szkody górnicze. To uderza bezpośrednio w mieszkańców i mieszkanki uzdrowiska. Gdy dojdzie do odebrania koncesji, „Silesia” będzie musiała zakończyć swoją nierentowną i szkodliwą działalność. Wtedy odpowiedzialność za wyrządzone szkody przejdzie na Skarb Państwa, co z punktu widzenia mieszkańców będzie korzystniejsze.
Tym samym nie możemy zgodzić się z argumentacją MKIŚ, że cała sprawa nie ma nic wspólnego z interesem społecznym. Zdecydowaliśmy się wspierać Goczałkowice-Zdrój w walce z kopalnią właśnie z uwagi na interes społeczny – argumentują prawnicy fundacji.
Frank Bold nie zgadza się również z zarzutem, że na zajmowanie się sprawą czechowickiej kopalni nie pozwala jej statut. To dlatego, że Fundacja Frank Bold działa na rzecz ochrony ludzi oraz środowiska przy wykorzystaniu narzędzi prawnych. Trudno o lepszy przykład naszej działalności niż sprawa odebrania koncesji dla „Silesii” i obrona mieszkanek oraz mieszkańców Goczałkowic-Zdroju – argumentuje organizacja.
O sporze Fundacji Frank Bold z PG Silesia pisaliśmy już wcześniej
Kopalnia ma problemy – jest wniosek o cofnięcie koncesji na wydobycie
Autor: Piotr Filas
Goczałkowice-Zdrój górnictwo powiat pszczyński Przedsiębiorstwo Górnicze Silesia
Najlepsze tanecznym brzmienia na Śląsku!
close