Tragiczny weekend nad wodą

facebook.com/ospszopienice

Dwie osoby utonęły w miniony weekend w województwie śląskim. Do tragicznych zdarzeń doszło w Katowicach-Szopienicach oraz Częstochowie.

W Katowicach utonął 37-letni mieszkaniec Siemianowic Śląskich. Ratował go strażak ochotnik, który wypoczywał w tym miejscu z rodziną.
Na miejsce szybko dojechali strażacy z OSP Szopienice oraz załoga pogotowia. Niestety, mimo szybkiej reakcji i prowadzonej reanimacji mężczyzny nie udało się uratować. 
Wg. wstępnych ustaleń policjantów mężczyzna wypłynął na staw po piłkę, która uciekła dzieciom. 

Do kolejnej tragedii doszło w Częstochowie, na kąpielisku przy ul. Amonitowej. Matka ruszyła z pomocą swoim dwóm córkom. Na brzeg wyciągnęła 10-latkę, potem wróciła po starsze dziecko. 15-latka była reanimowana i trafiła do szpitala. Niestety, w nocy zmarła.

Policjanci apelują  o zachowaniu bezpieczeństwa podczas korzystania z kąpieli.
Najczęstsze przyczyny utonięć to alkohol, kąpiele w miejscach niestrzeżonym, zabronionych, nieostrożność podczas przebywania nad wodą, lekkomyślność i przecenienie swoich umiejętności pływackich.

Nad wodą należy przstrzegać zasad bezpieczeństwa
Nie wolno wchodzić do wody po wypiciu alkoholu. Najczęściej toną osoby będące pod wpływem alkoholu.
Nie wolno się kąpać zaraz po jedzeniu – powinno się odczekać przynajmniej godzinę.
Nie wolno wchodzić do wody zaraz po opalaniu się na słońcu – może grozić to szokiem termicznym lub utratą przytomności.
Do wody najlepiej wchodzić w grupie.
Po wejściu do wody najpierw należy schłodzić okolicę serca, karku oraz twarz.
Do wody wchodzimy tylko w miejscach oznakowanych, gdy nad kąpiącymi się czuwa ratownik.
Gdy przy kąpielisku widzimy czerwoną flagę lub jej nie ma, kąpiel jest zabroniona.
„Dzikie kąpieliska” mają nieznane dno i głębokość. Woda w nich może też być skażona.
Rodzice powinni zawsze czuwać nad kąpiącym się dzieckiem.
Nie należy próbować przepływać jeziora, czy wypływać na otwarty akwen bez asekuracji.