region

Uciekał przed policją i utonął. Jego pijani wspólnicy dali się złapać

today18.08.2025 17:32

Tło
share close

Tragicznie zakończyła się próba ucieczki przed policjantami: 34-latek, który wskoczył do stawu utonął. Jego dwóch pijanych kompanów zatrzymali funkcjonariusze. Wcześniej cała trojka miała pobić i okraść pielgrzyma.

Do zdarzenia doszło w niedzielę, 17 sierpnia w Częstochowie. 56-letni pielgrzym z województwa mazowieckiego zgłosił rozbój. Mężczyzna zeznał, że sprawcy kilka razy uderzyli go w głowę. Potem ukradli mu kluczyki i samochód marki Skoda. Mundurowi natychmiast rozpoczęli działania i szybko ustalili trop prowadzący do ewentualnych sprawców.

34-latek uciekał przed policja – wskoczył do zbiornika „Pacyfik” i utonął

W niedzielę, około godziny 22.30 na terenie Parku Lisiniec policjanci zauważyli skradziony pojazd, a w jego pobliżu dwóch mężczyzn. Funkcjonariusze zatrzymali 42-latka i jego 45-letniego kolegę. Byli kompletnie pijani. Wynik  badanie badania alkomatem u obu wykazał około 2,5 promila.
Chwilę później mundurowi usłyszeli plusk wody. Okazało się, że trzeci ze sprawców, który na widok policjantów ukrył się w zaroślach, wskoczył do zbiornika „Pacyfik” i nie reagował na wezwania do wyjścia na brzeg. Zatrzymani przyznali, że to ich znajomy.

Nocne warunki i gęsta roślinność znacznie utrudniały działania mundurowym, dlatego na miejsce natychmiast wezwano straż pożarną, która wydobyła 34-latka z wody. Ratownicy prowadzili długą reanimację, jednak życia mieszkańca woj. łódzkiego nie udało się już uratować.

Obu  zatrzymanych przewieziono do policyjnego aresztu. Gdy wytrzeźwieją zostaną przesłuchani.

Autor: Piotr Filas

Oceń