Do tragedii na torach brakowało niewiele!
Rogatki zaczęły się opuszczać, kiedy kierujący fordem z 6-letnią córką w środku stał na przejeździe kolejowym. Mężczyzna w ostatniej chwili zdążył wycofać, jednak uszkodził rogatkę i swój samochód. Kiedy powiadomił Policję, wtedy wyszło na jaw, że był pod wpływem alkoholu.