„Górnik na kontrakcie w Kambodży”, czyli jak stracić 60 tysięcy!
Okazuje się, że oszuści zza siedmiu internetowych gór i mórz podszywają się w sieci nie tylko na generałów amerykańskich marines, czy za Brada Pitta. Na Śląsku potrafią swoją "ofertę" dostosować pod klienta. I jako, że łatwiej tu spotkać górnika, niż amerykańskiego komandosa czy gwiazdora z Hollywood - to łowią swoje ofiary na postaci bardziej przyziemne. Na "górnika z Kambodży" wyłudzili ostatnio niezłą fortunę!