Świętochłowice

Kobieta 27 lat więziona w mieszkaniu w Świętochłowicach? Policja właśnie wydała KOMUNIKAT

today14.10.2025 21:16

Tło
share close

Media obiegła lotem błyskawicy informacja o kobiecie, którą przy okazji domowej awantury odnaleźć i niemal uwolnić miała policja. Uwolnić, bo według wcześniejszych doniesień – kobieta miała być więziona w pokoju od 27 lat! Teraz jednak okazuje się, że mogło być zupełnie inaczej. W sprawie 42-letniej kobiety ze Świętochłowic i związanych z nią wydarzeń, Komenda Miejska Policji w Świętochłowicach wydała właśnie komunikat.

 

42-letnia kobieta więziona w mieszkaniu w Świętochłowicach od 27 lat? Jest komunikat policji

 

Komunikat świętochłowickiej policji publikujemy w całości, w niezmienionej formie:

Świętochłowiccy policjanci prowadzą czynności w sprawie 42-letniej mieszkanki Świętochłowic, której sytuacja w ostatnich dniach stała się przedmiotem licznych komentarzy w przestrzeni publicznej. Wstępne ustalenia funkcjonariuszy nie wskazują jednoznacznie, by kobieta przez wiele lat była przetrzymywana w mieszkaniu wbrew swojej woli. Apelujemy o powstrzymanie się od komentowania oraz rozpowszechniania niesprawdzonych i niepotwierdzonych informacji.

 

W dniu 29 lipca 2025 roku dzielnicowy z Komendy Miejskiej Policji w Świętochłowicach podjął czynności w jednym z mieszkań na terenie miasta, w związku ze zgłoszeniem sąsiadów dotyczącym awantury domowej.

 

-Na miejscu funkcjonariusz rozmawiał z mieszkanką, którą rozpytał o okoliczności zdarzenia. Kobieta zaprzeczyła, jakoby w mieszkaniu doszło do awantury lub przemocy, a jedynie do sprzeczki słownej pomiędzy nią a mężem. W czasie interwencji mężczyzny nie było w domu. Podczas czynności, z jednego z pokoi w mieszkaniu wyszła 42-letnia kobieta. Rozpytana przez policjanta również oświadczyła, że w domu nie doszło do żadnej awantury, a ona sama nie potrzebuje pomocy. Jednak ze względu na widoczny u niej obrzęk nóg i trudności w poruszaniu się, funkcjonariusz, w trosce o jej zdrowie, wezwał na miejsce pogotowie ratunkowe. Zespół medyczny zdecydował o przewiezieniu kobiety do szpitala na dalsze badania. Ustalenia przeprowadzone podczas interwencji nie wskazywały na możliwość popełnienia przestępstwa na szkodę 42-latki. Pod wskazanym adresem wcześniej nie odnotowano żadnych policyjnych interwencji, a do Komendy Miejskiej Policji w Świętochłowicach nie wpłynęło żadne zgłoszenie o zaginięciu kobiety ani inne niepokojące sygnały dotyczące tej rodziny opisują sprawę świętochłowiccy policjanci.

 

Po interwencji, następnego dnia, dzielnicowy odwiedził 42-latkę w szpitalu. Tam potwierdził wcześniejsze ustalenia przeprowadzone podczas interwencji, a z uwagi na stan zdrowia kobiety i podeszły wiek mieszkających z nią osób bliskich, wystąpił do Ośrodka Pomocy Społecznej z prośbą o dokonanie wglądu w sytuację rodzinną i udzielenie ewentualnej pomocy zgodnie z kompetencjami tej instytucji.

 

Po tym, jak w ostatnich dniach w internecie założona została zbiórka na leczenie kobiety, a w mediach opisana została sytuacja rzekomego wieloletniego przetrzymywania 42-latki w jednym z mieszkań na terenie Świętochłowic, policjanci wykonali szereg czynności, w tym przesłuchali kobietę, by ustalić stan faktyczny. Wstępne ustalenia przeprowadzone przez funkcjonariuszy nie potwierdzają medialnych doniesień, jakoby kobieta przez 27 lat miała być przetrzymywana w mieszkaniu rodziców wbrew swojej woli. Nie dały również podstaw do wszczęcia procedury Niebieskie Karty.

 

W celu wyjaśnienia wszelkich okoliczności tej sprawy, w Wydziale Kryminalnym KMP w Świętochłowicach prowadzone jest postępowanie, mające na celu ustalenie, czy wobec 42-latki nie doszło do popełnienia przestępstwa. Policjanci gromadzą, analizują i weryfikują informacje w tej sprawie. Zgromadzone materiały zostały również przekazane do prokuratury.

 

Świętochłowiccy policjanci apelują do przedstawicieli mediów oraz osób komentujących tę sprawę o zachowanie rozwagi oraz powstrzymanie się od przekazywania niesprawdzonych informacji, które nie tylko mogą wprowadzać opinię publiczną w błąd i utrudniać prowadzone czynności, ale również dla niektórych mogą okazać się krzywdzące.

Autor: Wojciech Żegolewski

Oceń