Tychy

Pijany rozbił cudze auto. Właściciel renault dostał mandat

today26.11.2025 12:34

Tło
share close

Młody kierowca wjechał w uliczną latarnię w Tychach. Pijany rozbił cudze auto i będzie za to odpowiadał przed sądem. Konsekwencje poniósł też właściciel  renault kierowca renault megane. Wszystko zaczęło się od zgłoszenia świadka, który zgłosił, że na skrzyżowaniu ulic Hlonda i Burschego auto wjechało w słup. Policjanci na miejscu zastali siedzącego za kierownicą 22-latka.

Pijany kierowca wjechał w latarnię – tak rozbił cudze auto

Jak ustalili policjanci, 22-latek jechał ulicą Andersa w kierunku ulicy Hlonda. Skręcając w lewo mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z jezdni i uderzył w przydrożną latarnię. W chwili przyjazdu mundurowych siedział na miejscu kierowcy. Badanie alkomatem wykazało w organizmie mieszkańca Tychów 1,5 promila alkoholu.
Na tym nie koniec. Policjanci ustalili, że 22-latek nie ma uprawnień do kierowania pojazdami.
Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 3 lat więzienia. 

Funkcjonariusze ustalili także właściciela samochodu. Kiedy pojawił się na miejscu zdarzenia został ukarany mandatem. To za udostępnienie pojazdu osobie niemającej prawa jazdy.


Tyscy policjanci apelują:

Nigdy nie wsiadajmy za kierownicę po alkoholu. Nawet niewielka ilość spożytego alkoholu znacząco pogarsza zdolność prowadzenia pojazdu – spowalnia reakcje, zaburza ocenę odległości i zmniejsza koncentrację. Ryzykujemy nie tylko własnym życiem i zdrowiem, ale także osób postronnych.
Reagujmy zawsze, gdy widzimy osobę, która zamierza wsiąść za kierownicę po alkoholu lub pomimo braku posiadanych uprawnień. Nie bądźmy obojętni, nasze zgłoszenie może pomóc zapobiec tragedii i uratować czyjeś życie.
Policjanci przypominają również o obowiązkach ciążących na właścicielach pojazdów. Zawsze sprawdzajmy, czy osoba, której udostępniamy samochód, ma do tego stosowne uprawnienia. To nie tylko nasz obowiązek, ale również odpowiedzialność.

Autor: Piotr Filas

Oceń