Jechali we trzech na quadzie. Jedna osoba nie żyje
KPP Myszków
Wojtek ŻegolewskiWojtek Żegolewski

Jechali we trzech na quadzie. Jedna osoba nie żyje

Jedna osoba nie żyje - dwie ranne. To tragiczny bilans wypadku quada. Maszyna, na której podróżowały 3 osoby w tym dziecko - wjechała w drzewo.

Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Myszkowie, sąd zastosował tymczasowy areszt wobec 42-letniego mężczyzny, który kierował quadem i doprowadził do tragicznego w skutkach wypadku. W zdarzeniu poważnie ucierpiały trzy osoby, w tym dziecko. Niestety, po kilku dniach od wypadku 45-latek zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.

Do wypadku doszło 17 lipca około godziny 22:00 na ulicy Sikorka w Myszkowie. Na miejscu mundurowi zastali dwóch mężczyzn w wieku 42 i 45 lat oraz 9-letniego chłopca – syna jednego z mężczyzn. Wszyscy z licznymi obrażeniami trafili do szpitali.

Dwóch mężczyzn i dziecko na quadzie. Jazda skończyła się tragedią

Z uwagi na liczne obrażenia uczestników zdarzenia oraz fakt, że w momencie przybycia służb wszystkie osoby znajdowały się poza pojazdem, nie było możliwe natychmiastowe ustalenie, kto kierował quadem. Dopiero szczegółowe czynności procesowe, analiza śladów oraz zgromadzony materiał dowodowy pozwoliły śledczym ustalić, że za kierownicą znajdował się 42-latek.

Po jego wyjściu ze szpitala możliwe było przeprowadzenie dalszych czynności, w tym jego zatrzymanie. Badanie wykazało, że w chwili zdarzenia mężczyzna był nietrzeźwy, miał blisko 1,4 promila alkoholu w organizmie. Wobec mężczyzny sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.

Tymczasowy areszt dla kierowcy quada w Myszkowie

Zatrzymany usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego w stanie nietrzeźwości, którego skutkiem jest śmierć innej osoby. Grozi mu od  5 lat  do 20 lat pozbawienia wolności



Zobacz inne wiadomości tego autora: