Wypadek w kopalni Knurów-Szczygłowice: zapalił się metanPiotr FilasPiotr Filas

Wypadek w kopalni Knurów-Szczygłowice: zapalił się metan

Do wypadku doszło ok. godz. 9.00 w kopalni Knurów-Szczygłowice Ruch Szczygłowice. Doszło tam do zapalenia metanu w wyrobiskach. Pod ziemią ranni zostali górnicy i prowadzono akcję ratowniczą.

Jak informuje Jastrzębska Spółka Węglowa, do której należy zakład, do zdarzenia doszło w ścianie XVII, w pokładzie 405/1 poniżej poziomu 850 m. 
Trwa akcja wyprowadzania pracowników z tego rejonu.

W wyrobiskach akcję prowadzą zastępy ratowników KWK Knurów-Szczyglowice. Dotrzeć do nich mają zastępy z CSRG w Bytomiu i OSRG w Wodzisławiu Śląskim.
Na miejsce wysłano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. W razie potrzeby skierowana tam będzie kolejna maszyna. Są też liczne kartki

Według nieoficjalnych informacji w zagrożonym rejonie było ok. 30 pracowników, a 4 górnicy zostali poszkodowani.
Z 3 osobami nie ma kontaktu.

AKTUALIZACJA
godz. 11.45
Z wyrobisk kopalni Knurów Szczygłowice ewakuowano na powierzchnię 44 górników.
Nikt nie nie zginął. Pomocy medycznej udzielono 16 górnikom. 
Czterech poszkodowanych przetransportowano do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich i specjalistycznego szpitala w Krakowie.
Na podszybiu w punkcie medycznym jest jeszcze jeden górnik, który będzie transportowany do szpitala.
W akcji brało udział 12 karetek i 3 śmigłowce LPR.

AKTUALIZACJA
godz. 13.00

Pomocy medycznej udzielono po wypadku 16 górnikom. Do szpitali trafiło 14 z nich. Poszkodowani mają z rozległe poparzenia oraz urazy nóg i rąk.

AKTUALIZACJA
godz. 15.00

Spośród 16 osób poszkodowanych - 15 przetransportowano do szpitali. W najpoważniejszym stanie są ci górnicy, którzy trafili do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Trafiło tam 6 rannych: 3 są na oddziale intensywnej opieki medycznej, 3 kolejni są leczeni na innych oddziałach.
Poszkodowani to mężczyźni w wieku od 29 do 50 lat. Mają oparzenia II i III stopnia - od 35 do nawet 85 proc. powierzchni ciała.
Do siemienowickiej oparzeniówki zostanie też przewieziony jeszcze jeden górnik, który bezpośrednio po wypadku trafił do szpitala w Rybniku.  



Zobacz inne wiadomości tego autora: