Radio EXPRESS FM Prawdziwa lokalna stacja
Radio BIELSKO Przeboje non-stop
Radio DISCO Zawsze w rytmie!
Radio MEGA Mega Przeboje!
Radio NUTA Same dobre nuty!
Górnik Zabrze
To się mogło źle skończyć. Borykający się z problemami zabrzański Górnik przegrywał z Wisłą Płock na własnym stadionie 0-2. Ale wtedy do akcji wkroczył Lukas Podolski. Rasak najpierw strzelił na kontakt, a potem Poldi sam zdobył 2 gole, ustanawiając wynik na 3-2 i ratując zabrzanom 3 punkty!
Z piekła do nieba … tak w jednym zdaniu można określić mecz 25. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Górnik Zabrze pokonał Wisłę Płock 3:2, choć do przerwy dwoma bramkami prowadzili goście.
Zabrzanie od pierwszego gwizdka z impetem ruszyli do ataków. Prowadzenie uzyskać mogli już w 3. minucie po błędzie bramkarza Krzysztofa Kamińskiego, który stracił piłkę na rzecz naciskającego Szymona Włodarczego. Ostatecznie bramkarz gości wyszedł z opresji zwycięsko broniąc strzał Lukasa Podolskiego. Dwie minutu później oglądaliśmy kolejne strzały – zaskoczyć golkipera Wisły próbowali Daisuke Yokota oraz ponownie „Poldi”. Po kwadransie goście wyprowadzili pierwszy groźny atak, który zakończył się bramką. Po faulu Richarda Jensena rzut wolny na gola zamienił Mateusz Szwoch. Górnicy potrzebowali kilkunastu minut, by otrząsnąć się z ciosu i znów zaatakowali, choć akcje nie były już tak groźne i dynamiczne jak w pierwszych minutach. W doliczonym czasie gry ekipa z Płocka wyprowadziła kolejną kontrę. Długie zagranie Dominika Furmana na bramkę zamienił Dawid Kocyła.
Zabrzanie jednak nie zwątpili. Podobnie, jak kibice, którzy mimo dwubramkowej straty z wielką wiarą dopingowali zabrzan. To wszystko przyniosło oczekiwany skutek. Bramkę kontaktową zdobył nie kto inny, jak Damian Rasak, który w 57. minucie przejął piłkę przed polem karnym i precyzyjnym strzałem umieścił ją w siatce rywali. Na kolejne trafienie czekaliśmy zaledwie 4. minuty. Do rzutu wolnego podszedł Lukas Podolski i fantastyczną bombą zerwał pajęczynę z siatki Kamińskiego. Stadion ekspolodował! Jak się okazało nie po raz ostatni. Zabrzanie do końca grali o komplet punktów, co przyniosło skutek w 87. minucie meczu. Architektem bramki był kapitan, Erik Janża, który najpierw odebrał piłkę rywalowi, następnie pomimo sporego zmęczenia pomknął lewą stroną boiska, by idealnie zacentrować wprost na głowę „Poldiego”!
GÓRNIK ZABRZE – WISŁA PŁOCK 3:2 (0:2)
0:1 – Szwoch 17’
0:2 – Kocyła 45+1’
1:2 – Rasak 57’
2:2 – Podolski 61’
3:2 – Podolski 87’
Górnik Zabrze: Bielica – Sekulić (Wojtuszek 79’), Jensen (Bergstrom 46’), Janicki, Janża, Pacheco, Mvondo (Okunuki 52’), Rasak (Kotzke 86’), Yokota, Podolski, Włodarczyk (Dadok 86’)
Wisła Płock: Kamiński – Sulek (Vallo 86’), Rzeźniczak, Kapuadi, Tomasik, Szwoch, Furman (Gono 86), Lesniak, Wolski (Kolar 66’), Kocyła (Chrzanowski 66’), Śpiączka (Lewandowski 66’)
żółte kartki: Jensen, Sekulić, Podolski, Okunuki – Rzeźniczak, Tomasik, Furman, Chrzanowski.
źródło: Górnik Zabrze
Napisane przez: Wojciech Żegolewski
Najlepsze tanecznym brzmienia na Śląsku!
close