Dziewczynka bez opieki spacerowała ulicą w Żorach

fot. Komenda Miejska Policji w Żorach

To mogło skończyć się tragedią. 3-letnia dziewczynka samotnie spacerowała ulicą Rolniczą w Żorach. Na szczęście, dzięki czujności przechodniów i szybkiej reakcji policjantów, wszystko skończyło się dobrze.

Do niebezpiecznego incydentu doszło w czwartek, 7 lipca. Około godziny 15:00, na ulicy Rolniczej w Żorach, zaniepokojony mieszkaniec, wraz z innym przechodniem, zauważył małą dziewczynkę o blond włosach idącą środkiem drogi. Dziecko nie potrafiło powiedzieć, czy się zgubiło, jak się nazywa ani gdzie mieszka. 
Mężczyźni zachowali się odpowiedzialnie – wezwali służby i zapewnili dziecku opiekę do czasu przyjazdu policyjnego patrolu.

Po dotarciu na miejsce policjanci potwierdzili, że dziewczynka jest sama. Nie wiadomo było, gdzie może mieszkać, ani kto jest jej opiekunem. 
Na szczęście, w trakcie interwencji do mundurowych i dziecka podszedł mężczyzna, którego 3-latka natychmiast rozpoznała jako swojego tatę. 

Jak się okazało, dziecko wykorzystało chwilę nieuwagi w domu i wyszło samo na ulicę. Wystarczyłby jeden przejeżdżający samochód w złym momencie, by doszło do tragedii.

Policja przypomina: zasadę "Widzisz – reaguj! "

Policja przypomina, że naturalna ciekawość maluchów i chęć poznawania otoczenia potrafi sprawić, iż w kilka minut mogą oddalić się od opiekunów. Tylko szybka reakcja świadków i odpowiedzialne działanie policjantów pozwoliły uniknąć niebezpiecznej sytuacji.

Zdarzenie jest doskonałym przykładem postawy promowanej w ramach policyjnej akcji „Widzisz – reaguj”, której celem jest zachęcanie mieszkańców do reagowania w sytuacjach mogących stanowić zagrożenie dla życia lub zdrowia innych osób – zwłaszcza dzieci.
Dzięki reakcji osób, którym los malucha nie był obojętny, historia zakończyła się szczęśliwie.