Drapieżne ptaki odebrane hodowcom - 2 osoby usłyszą zarzuty
Komenda Miejska Policji w Jaworznie: zarzuty za złamanie przepisów o ochronie dzikich gatunków
Piotr FilasPiotr Filas

Drapieżne ptaki odebrane hodowcom - 2 osoby usłyszą zarzuty

Myszołowiec towarzyski, znany też jako Jastrząb Harrisa oraz puchacz europejski - dwa ptaki drapieżne, przetrzymywane w złych warunkach i niezgodnie z przepisami o ochronie zwierząt, znaleźli policjanci w Jaworznie. W tej sprawie odpowiadać będą dwaj mężczyźni.

Sprawą zajmowali się funkcjonariusze zwalczający przestępczość gospodarczą z komendy policji w Jaworznie
 

Drewniana skrzynia - w środku myszołów towarzyski z kontuzją łapy 

Policjanci, po uzyskaniu informacji o nielegalnym przetrzymywaniu chronionych zwierząt, pojechali pod ustalony adres. 
W drewnianej, zanieczyszczonej skrzyni, 31-letni mężczyzna przetrzymywał jastrzębia Harrisa (myszołowa towarzyskiego) z widoczną kontuzją łapy. Zwierzę było trzymane w niedopuszczalnych warunkach bytowych, zagrażających jego zdrowiu, a nawet życiu.

Na miejsce wezwano specjalistę z Pogotowia Leśnego, który jednoznacznie stwierdził, że sposób przetrzymywania ptaka świadczy o znęcaniu się nad nim. 
 

Puchacz europejski bez certyfikatu CITES

Podczas dalszych czynności, stróże prawa trafili pod inny adres, gdzie - jak twierdził mężczyzna - przebywały inne ptaki. Na miejscu policjanci natrafili na puchacza europejskiego, również objętego ochroną. 
31-latek  tłumaczył, że zwierzę zostało mu czasowo przekazane przez znajomego hodowcę z Radlina, który nie miał już miejsca w swojej wolierze. Ptak nie posiadał wymaganego certyfikatu CITES. Oba zwierzęta zostały przekazane pod opiekę Pogotowia Leśnego.
 

Drapieżne ptaki  trafiły do Leśnego Pogotowia, hodowcy usłyszeli zarzuty

31-latek z Jaworzna został zatrzymany i usłyszał dwa zarzuty. Pierwszy za znęcanie się nad zwierzęciem objętym ochroną gatunkową zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, a drugi za nabycie dziko żyjącego drapieżnego ptaka bez wymaganego certyfikatu CITES, czym naruszył przepisy prawa Unii Europejskiej oraz przepisy ustawy o ochronie przyrody. Grozi za to kara do 5 lat więzienia.

Z kolei 70-letni hodowca z Radlina - usłyszał zarzut za zbycie puchacza europejskiego bez wymaganego certyfikatu CITES, czym naruszył prawa Unii Europejskiej, a także przepisy z Ustawy o ochronie przyrody, za co także grozi kara do 5 lat więzienia.
 

Policja przypomina - międzynarodowe przepisy chronią dziką faunę i florę

Konwencja Waszyngtońska (ang. Convention on International Trade in Endangered Species of Wild Fauna and Flora - CITES), to międzynarodowa konwencja o ochronie dziko występujących populacji zwierząt i roślin, zagrożonych wyginięciem. Jej cele są realizowane poprzez monitorowanie międzynarodowego handlu gatunkami objętymi ochroną, edukację i współpracę międzynarodową w zakresie ochrony dzikiej przyrody.

Na podstawie przepisów unijnych, wprowadzających w życie postanowienia konwencji, m.in. eksport, import, transport czy posiadanie zwierząt i roślin objętych CITES, wymaga uzyskania odpowiednich zezwoleń i certyfikatów (lub jest całkowicie zakazane).

W Polsce ochrona gatunków objętych konwencją CITES jest uregulowana przez Ustawę o ochronie przyrody.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Mieszkaniec Świętochłowic przywiązał psa do hydrantu i zostawił w parku
 



Zobacz inne wiadomości tego autora: