Nastolatki rozpaliły ognisko - skończyło się pożarem i ewakuacją
Komenda Powiatowa Policji w Bieruniu: policjanci gasili pożar
Piotr FilasPiotr Filas

Nastolatki rozpaliły ognisko - skończyło się pożarem i ewakuacją

Do groźnego pożaru doszło w Bieruniu. Pierwsi na miejscu byli policjanci. Ponieważ rozprzestrzeniający się ogień mógł zagrozić pobliskiemu budynkowi podjęli decyzję o ewakuacji mieszkańców.

Do zdarzenia doszło we wtorek, 8 kwietnia. Pożar zgłosiła służbom alarmowym kobieta, która zauważyła ogień.


Policjanci pierwsi na miejscu pożaru w Bieruniu - ewakuowali niepełnosprawną kobietę

Gdy policjanci dotarli na miejsce, ogień obejmował już duży teren traw i zbliżał się do pobliskich zabudowań. Istniało ryzyko, że z powodu silnego wiatru ogień może objąć również budynek mieszkalny.
Mundurowi podjęli decyzję o ewakuacji mieszkańców z najbliższego domu. Okazało się, że sama mieszkała tam schorowana, niepełnosprawna kobieta. Funkcjonariusze ewakuowali ją w bezpieczne miejsce.

Jeszcze przed przyjazdem strażaków mundurowi zaczęli gasić płonącą trawę  używając wiader z wodą, by opóźnić dotarcie ognia do zabudowań.
Gdy na miejsce dotarli strażacy sytuacja została szybko opanowana.


Ustalono przyczynę pożaru w Bieruniu - wywołały go dwie dziewczynki.

Jak się okazało, pożar wywołały dwie nastolatki, które rozpaliły ognisko. Sytuacja wymknęła im się spod kontroli i ogień zaczał się rozprzestrzeniać. Próbowały gasić go kurtkami, ale bez skutku.
Teraz za swoje nieodpowiedzialne zachowanie obie 13-latki odpowiedzą przed sądem rodzinnym.


 



Zobacz inne wiadomości tego autora: