Tragiczna śmierć Małgorzaty W. – ruszył proces inżyniera oskarżonego o brutalne zabójstwo
Pixabay / Fleimax
Redakcja  Redakcja

Tragiczna śmierć Małgorzaty W. – ruszył proces inżyniera oskarżonego o brutalne zabójstwo

W Sądzie Okręgowym w Katowicach rozpoczął się proces 36-letniego inżyniera Mateusza M., oskarżonego o zabójstwo swojej partnerki, Małgorzaty W. – matki dwójki małych dzieci. Do tragedii doszło w 2024 r. w domu w Chełmie Śląskim. Mężczyzna twierdzi, że był to nieszczęśliwy wypadek: po kłótni miał popchnąć partnerkę, która spadła ze schodów.

Prokuratura stawia jednak znacznie poważniejsze zarzuty – brutalnego zabójstwa i zbezczeszczenia zwłok. Według ustaleń śledczych, Mateusz M. po śmierci kobiety miał pociąć jej ciało i pozbyć się szczątków. Początkowo zgłosił zaginięcie partnerki, sugerując jej samobójstwo. Jego wersję szybko podważyły nagrania z monitoringu, na których widać go w pobliżu samochodu Małgorzaty, porzuconego w okolicach zbiornika Dziećkowice.

 

Do tragedii doszło w domu w Chełmie Śląskim. "On zawsze był socjopatą"

 

Na sali sądowej zeznania złożyła znajoma ofiary. Stwierdziła, że Mateusz M. był "socjopatą", który uzależnił Małgorzatę finansowo i wywierał na niej silną presję psychiczną.

Oskarżony nie przyznaje się do winy i podtrzymuje swoją wersję wydarzeń. Prokuratura przedstawia jednak liczne dowody, w tym opinie biegłych psychiatrów, które potwierdzają, że Mateusz M. był poczytalny w chwili popełnienia czynu.

Za zarzucane przestępstwa grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności. O jego losie zdecyduje sąd.



Zobacz inne wiadomości tego autora: