Zginął mężczyzna postrzelony przez policjantów [NOWE INFORMACJE]
fot. Komenda Wojewódzka Policji
Piotr FilasPiotr Filas

Zginął mężczyzna postrzelony przez policjantów [NOWE INFORMACJE]

Do groźnego incydentu doszło w czwartek, 31 lipca, w Sosnowcu. Około godziny 5.00 rano policjanci zostali wezwani na interwencję przy ulicy Mikołajczyka, gdzie według zgłoszenia ulicą poruszał się pobudzony mężczyzna z maczetą w dłoni. Wcześniej miał on uszkodzić zaparkowane samochody osobowe i miejski autobus.

Gdy policjanci dotarli na miejsce, mężczyzna skierował swoją agresję na nich i nie wykonywał poleceń mundurowych. W związku z bezpośrednim zagrożeniem dla życia i zdrowia, policjanci użyli broni palnej, oddając strzały w kierunku napastnika.


Sosnowiec: zmarł mężczyzna postrzelony podczas policyjnej interwencji

Z uwagi na odniesione przez agresora obrażenia, na miejsce skierowana została załoga pogotowia ratunkowego. Ranny mężczyzna został przetransportowany do szpitala, gdzie zmarł.
Cały czas na miejscu zdarzenia prowadzone są czynności pod nadzorem prokuratora, w związku z tym ulica Mikołajczyka w Sosnowcu jest zamknięta. 


Komunikat policji w sprawie wydarzeń w Sosnowcu

Śląska policja nie podaje na razie szczegółów dotyczących porannegoi zdarzenia.
Z kolei na stronie internetowej Komendy Głównej Policji pojawił się komunikat, w którym czytamy:
"Dementujemy pojawiające się informacje jakoby mężczyzna, wobec którego interweniowali dziś w nocy sosnowieccy policjanci był migrantem, czy też, że Policja ukrywa jego narodowość. To Polak. Mężczyzna nie posiadał przy sobie dokumentów, koniecznym było potwierdzenie jego tożsamości. Prosimy o niewykorzystywanie tego typu tragicznych zdarzeń do celowego wprowadzania opinii publicznej w błąd."

 

AKTUALIZACJA

Dwa śledztwa prowadzone są w związku z wydarzeniami na ul. Mikołajczyka w Sosnowcu. Pierwsze śledztwo dotyczy czynnej napaści na policjantów i uszkodzenia mienia. Drugie wyjaśni, czy funkcjonariusze nie przekroczyli uprawnień i dobrze ocenili sytuację. Bo wcześniej policja informowała o maczecie, a jak się okazało 45-latek miał metalową rurę.

Jak informuje Dorota Pelon z Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu policjanci oddali w sumie pięć strzałów. Nikt inny nie ucierpial w tym zdarzeniu.

 



Zobacz inne wiadomości tego autora: