Szpital tonie w długach - miasto apeluje do premiera
www.facebook.com/begerdaniel / Daniel Beger Prezydent Świętochłowic
Piotr FilasPiotr Filas

Szpital tonie w długach - miasto apeluje do premiera

Szpital w Świętochłowicach jest w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Prezydent miasta apeluje do premiera Donalda Tuska o rządowe wsparcie. Apel został przedstawiony podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej i został jednogłośnie przyjęty przez radnych.

Prezydent Daniel Beger w liście do premiera informuje, że Zespół Opieki Zdrowotnej Sp. z o.o. w Świętochłowicach nie jest już w stanie sprostać kosztom funkcjonowania placówki, a miasta nie stać już na pokrywanie strat generowanych przez szpital.
Sąd otworzył właśnie postępowanie sanacyjne dla szpitala. Jak na razie szpital nie ograniczył świadczenia usług medycznych.

Prezydencki apel do Premiera RP Donalda Tuska ma zwrócić uwagę rządu na trudną sytuację Zespołu Opieki Zdrowotnej w Świętochłowicach sp. z o.o. Szpital ten, jak wiele innych szpitali powiatowych, ma problemy finansowe.

Mimo wielu działań jak: wielomilionowe dokapitalizowanie, wprowadzony i restrykcyjnie egzekwowany program naprawczy opracowany przez ekspertów zewnętrznych, miejski samorząd oraz zarząd i pracowników szpitala, środki zewnętrzne pozyskane na sprzęt medyczny i remonty, współpraca z Akademią Śląską w zakresie kształcenia przyszłych medyków, utworzenie oddziału klinicznego, uzyskana akredytacja Ministerstwa Zdrowia, czy wreszcie stworzenie jednej z najlepszych w kraju porodówek – to wszystko blednie w obliczu zapaści grożącej szpitalowi w związku z niedomaganiem systemu ochrony zdrowia. 

Sąd Rejonowy Katowice-Wschód w Katowicach 9 grudnia 2024 r. otworzył postępowanie sanacyjne, czyli restrukturyzacyjne dla ZOZ w Świętochłowicach sp. z o.o. Nad działalnością pieczę sprawować będzie teraz zarządca wyznaczony przez Sąd. Pozwala to jednak na dalsze niezachwiane prowadzenie placówki.

Apel prezydenta miasta do Premiera Rządu RP to wołanie o pomoc. Czytamy w nim m.in. 
„Mimo wielu poczynionych starań w zakresie zapewnienia ciągłości opieki medycznej dla mieszkańców Świętochłowic i okolic, stoimy dziś u progu sytuacji, w której bez wsparcia rządowego będziemy zmuszeni ograniczyć świadczenie usług medycznych”.

- Zrobiliśmy, robimy i będziemy robić wszystko, co w naszej mocy, aby zapewnić świętochłowiczanom możliwość leczenia we własnym mieście. Dotyczy to szczególnie tych, dla których bliska lokalizacja szpitala ma szczególne znaczenie i determinuje skuteczność udzielanej pomocy: przyszłych rodziców oraz seniorów – podkreśla Daniel Beger, prezydent Świętochłowic.

- Miasto nie jest w stanie pokrywać powstających niezależnie od nas i naszych starań strat, generowanych przez ZOZ. Tym bardziej, w obliczu zredukowania tzw. „rządowej kroplówki”, która w tamtym roku wynosiła 30 mln. zł, a w obecnym tylko 9,2 mln. Różnica i brak tych ponad 20 mln zł uniemożliwia pokrywanie braku w budżecie szpitala – dodaje prezydent Beger.

Podobnie jak inne samorządy i szpitale powiatowe, świętochłowicki ZOZ od lat czeka na reformę systemu ochrony zdrowia. Świętochłowice jednak nie oczekują biernie – o czym świadczą liczne działania i aktywności podejmowane na rzecz znalezienia wspólnego rozwiązania. Jedną z nich było zainicjowanie w 2022 r. wielostronnych rozmów w ramach świętochłowickich dwóch konferencji dla menedżerów i ekspertów ochrony zdrowia oraz samorządowców.

Uczestnicy obu wydarzeń dokonali jasnej diagnozy sytuacji i zaproponowali rozwiązania polegające na koniecznej zmianie modelu udzielania i finansowania świadczeń zdrowotnych, by uniknąć dramatów wielu placówek i pacjentów.

– Niestety, póki co, nadal nie wprowadzono obiecanych zmian, ale dodatkowo ograniczono finansowanie samorządów, które jednocześnie muszą sprostać galopującym kosztom działalności szpitali, nie mówiąc o innych obszarach, jak edukacja. Tym samym planowanie i realizacja budżetu przypomina przelewanie z pustego w próżne, a każdy z nas jest nie tyle menadżerem, co zakładnikiem patologicznego systemu. Co ważne dotyczy to wszystkich, bez względu na barwy czy poglądy polityczne, dlatego apelujemy o zjednoczenie i wspólną odpowiedzialność za ten ważny obszar – podkreśla Beger.

Działania zmierzające do przedstawiania trudnej sytuacji i zaangażowania w nią władz krajowych to kolejna próba mająca na celu zapewnienie opieki medycznej mieszkańcom miast. Czy i jakiej odpowiedzi doczeka się ze strony rządowej włodarz Świętochłowic – póki co nie wiadomo.



Zobacz inne wiadomości tego autora: