Długimi światłami ostrzegała przed policją... policję
KMP Gliwice
Wojtek ŻegolewskiWojtek Żegolewski

Długimi światłami ostrzegała przed policją... policję

Popularne "mruganie" długimi światłami, ostrzegające przed czyhającym gdzieś patrolem drogówki - staje się na naszych drogach coraz mniej popularne. Nic dziwnego, skoro i nie do końca legalne i jak się okazuje - kosztowne. Przekonała się o tym kobieta, która chcą pomóc innym kierowcom - zaszkodziła samej sobie.

Mundurowi pełnili służbę nieoznakowanym radiowozem z wideo-rejestratorem. W pewnym momencie zauważyli, że jadący z naprzeciwka kierujący oplem ostrzega ich o kontroli prędkości. Policjanci postanowili poznać powody takiego zachowania.

Po zatrzymaniu pojazdu do kontroli wylegitymowali 44-letnią kobietę, która początkowo tłumaczyła, że użyła świateł drogowych, ale przez przypadek. Policjanci dokładnie wyjaśnili, że takie zachowanie może stanowić także ostrzeżenie dla piratów drogowych, jak i potencjalnych kierujących, którzy wcześniej spożywali alkohol, a chcą uniknąć kontroli. Dodatkowo kierująca kilka razy użyła świateł drogowych, działając wbrew przepisom prawa.

Kobieta miała prawo jazdy już od dekady. „Mruganie” za pomocą świateł drogowych, a więc tak zwanych świateł „długich” w tym przypadku stanowiło wykroczenie w ruchu drogowym. Przypadki właściwego użycia świateł drogowych opisane są w artykule 51 kodeksu drogowego.

Kobieta ostatecznie przyznała się do wykroczenia, co skończyło się 200 zł mandatem 4 punktami karnymi. W tym roku płaciła już inny mandat za przekroczenie prędkości.

 

źr: Policja Gliwice



Zobacz inne wiadomości tego autora: